Goczałkowice: Pogoda – Omega 1:2 ?
- 23 maja 2019
W dniach 18-19 maja na jeziorze Goczałkowickim odbyły się regaty o Puchar Burmistrza Pszczyny. Była to zarazem druga tegoroczna eliminacja Pucharu Polski w klasie Omega. Do regat zgłosiło się aż 41 załóg: 29 w klasie Omega Standard i 12 w klasie Omega Sport. Organizatorem regat jak co roku był niezawodny Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu (MORiS) Pszczyna.
Tegoroczne zawody na Goczałkowicach od początku stały pod znakiem zapytania ze względu na niekorzystne prognozy dotyczące wiatru. I faktycznie, pierwszego dnia zawodnicy mieli czas na wszystko, włącznie z meczem siatkówki, oprócz ścigania się. Niestety pojawiające się chwilami delikatne podmuchy wiatru nie dawały najmniejszej nadziei na przeprowadzenie nawet jednego wyścigu, który miałby cokolwiek wspólnego ze ściganiem się, a nie loterią.
Prognozy pogody na niedzielę były jeszcze gorsze. Wszystkie były zgodne: od rana do ok. 14:00 najmniejszej nawet szansy na wiatr, a później gwałtowna burza i silne opady deszczu. Sytuacja wydawała się na tyle beznadziejna, iż już z rana niektóre załogi zaczęły powoli przygotowywać się do pakowania łódek. Wspólną decyzją zespołu sędziowskiego i organizatora ostateczna decyzja dotycząca odwołania regat została ustalona na godzinę 12:00. To co stało się później, można chyba zaliczyć do kategorii cudu… Ok godz. 11 na jeziorze zaczął się pojawiać wiatr. Komisja zarządziła natychmiastowe zejście na wodę. Nim cała flota wyszła z portu, rozwiało się regularnie na całym akwenie. Błyskawicznie ustawiono trasę i równo z ostatnimi łódkami zbliżającymi się do rejonu startu ruszyła pierwsza procedura startowa. Ostatecznie udało się rozegrać 3 biegi, przy w miarę równym, choć bardzo „kręcącym” wietrze. Ze względu na brak „odrzutki” premiowane było równe pływanie. Nawet niewielka wpadka podczas wyścigów skutecznie przekreślała szanse na zajęcie wysokiego miejsca. Finalnie w tych wymagających warunkach zwyciężyli: Roman Knasiecki (FutureNet) w Standardzie i Kamil Ortyl (Vector Sails). Na zakończenie cała flota skutecznie umknęła potężnej burzy (tutaj prognozy nie zawiodły?), która dopadła nas już brzegu i na szczęście jedynie „zahaczyła” o pełen łódek port.
Trudno opisać wszystkie wrażania, jakie towarzyszyły zawodom w Pszczynie. Na pewno warto podkreślić naprawdę wyjątkową organizację i oprawę regat. Piękne miejsce (EkoCentrum nad Goczałkowicami), przepiękna, typowo letnia pogoda, mnóstwo jachtów oraz fenomenalna atmosfera wśród zawodników i obsługi regat stworzyły niezapomniane wydarzenie. Zawodnicy dopiero zaczynający swoją przygodę z regatami Omegi nie mogli się nachwalić tego, co zobaczyli.
Wielkie podziękowania dla pani Burmistrz Pszczyny za zaproszenie nas do gościnnej Pszczyny. Podziękowania także dla dyrekcji Górnośląskich Wodociągów za zgodę na ściganie się na jeziorze Goczałkowickim, na co dzień zamkniętym dla takiej aktywności oraz za udostępnienie EkoCentrum. I wreszcie słowa uznania dla szefa MORiS Darka Zubera i całej jego ekipy za organizację kolejnych regat, które można pokazywać wszędzie jako wzór perfekcyjnie przygotowanych zawodów.
Kolejne regaty Pucharu Polski Omegi: Jutrzenka Dobre Miasto CUP odbędą się w Wilkasach, w dniach 01-02 czerwca. Ze względu na odbywające się w tym samym miejscu Akademickie Mistrzostwa Polski (AMP) w żeglarstwie, które zaczynają się dzień po naszych regatach, spodziewamy się tam znakomitej frekwencji. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców i zawodników!